Inwestowanie na giełdzie
W tym dziale będę publikowała efekty moich zmagań giełdowych, zarówno sukcesy jak i porażki.
Bazując na własnych doświadczeniach postaram się również dzielić z wami własnymi spostrzeżeniami z punktu widzenia drobnego inwestora giełdowego. Z giełdą pierwszy raz zetknąłem się już w czasach studiów, kiedy to moje ówczesne oszczędności postanowiłem spróbować pomnożyć. Przy czym robiłem to za pośrednictwem funduszy inwestycyjnych. Szczerze mówiąc całkiem dobrze mi szło (akurat była hossa) sam wówczas się zastanawiałem, czemu wszyscy tego nie robią jak to taki łatwy sposób na zarabianie pieniędzy. Ojciec wówczas mnie przestrzegał przed krachem, a ja jako młodociany inwestor uparcie twierdziłem, że gospodarka jest w dobrym stanie i nie będzie krachu jak już to mały kryzys i potem wróci z powrotem do wzrostów... jak się później przekonałem nie jest to takie proste wcale. Ponosiłem również straty, nerwów mnie to sporo kosztowało. Na szczęście udało mi się uciec na niewielkich stratach, ale większość zysków zjadła bessa.
Dziś już wiem o giełdzie znacznie więcej. Mam znacznie więcej doświadczenia, przerobiłem masę pośrednich produktów finansowo-inwestycyjnych, które w efekcie wolę omijać, bowiem są tak bardzo obłożone prowizjami, że trudno na nich zarobić - zarabiają oczywiście pośrednicy.
Czym mogę się podzielić na wstępie?
Przede wszystkim moje spostrzeżenia nie są żadnym nowym odkryciem. Nie ma też sposobu na udzielenie odpowiedzi na pytanie jak inwestować na giełdzie by jak najwięcej zarabiać i jak najmniej tracić. Ogólnie stwierdzenia te się wykluczają, bowiem z ekonomi podobnie jak w przypadku zasad racjonalnego gospodarowania - czyli zasady minimalizacji nakładów w celu uzyskania założonych efektów oraz zasady maksymalizacji korzyści przy założonych nakładach - tak i na giełdzie nie da się dobrze zarabiać nie ponosząc dużego ryzyk, a co z kolei wiąże się ze stratami. Możemy założyć uzyskanie określonej (nie za dużej) stopy zwrotu przy założonym niskim poziomie ryzyka i strat lub ponosić duże ryzyko i zyskiwać więcej - zwykle do czasu...W każdym razie warto swój finansowy portfel mocno zdywersyfikować.
Najważniejsze jest chyba to, że trzeba posiadać wiedzę ekonomiczną dotyczącą inwestowania na giełdzie, poza tym trzeba mieć również troszkę szczęścia dobrą intuicję i wyczucie, które często też wynika z doświadczenia. Trzeba sprawdzać bieżące ceny akcji i informacje płynące z gospodarek nie tylko naszej krajowe (zakładając, że inwestujemy na GPW w Warszawie) lecz też i zagranicznych, ponieważ inne giełdy mają olbrzymi wpływ na naszą. W oczach inwestorów nie jesteśmy żadną zieloną wyspą, a jedynie rozwijającą się, mało stabilną, słabą gospodarką uzależnioną od innych. Dlatego też spadki na światowych giełdach automatycznie odbijają się w postaci spadków na naszej giełdzie.
Na początku może was zaproszę do zapoznania z poradnikiem mojego autorstwa:
"Jak inwestować na giełdzie?" http://antyhaczyk.blogspot.com/2014/03/jak-inwestowac-na-giedzie-kiedy-zaczac.html są to porady jak inwestować na giełdzie dla początkujących. |